Aktualności

Michów: Za dużo ukradli, nie mogli uciec

Policjanci z Kamionki wspólnie z leśniczym z Nadleśnictwa Lubartów zatrzymali na gorącym uczynku trzech sprawców kradzieży drzewa. Samochody złodziei był tak wyładowane drzewem, że podczas ucieczki zawiesiły się podwoziem na koleinach polnej drogi. Sprawcy trafili do policyjnego aresztu.

Policjanci z Kamionki wspólnie z leśniczym z Nadleśnictwa Lubartów zatrzymali na gorącym uczynku trzech sprawców kradzieży drewna. Samochody złodziei był tak wyładowane drewnem, że podczas ucieczki zawiesiły się podwoziem na koleinach polnej drogi. Sprawcy trafili do policyjnego aresztu.
 
         W środę kilka minut po godzinie 22:00 policjanci z Posterunku Policji w Kamionce zostali powiadomienie przez leśniczego Nadleśnictwa Lubartów, że w miejscowości Młyniska ktoś kradnie składowane tam, pochodzące z wycinki lasu, drewno. Na miejscu mundurowi oraz leśniczy zastali trzech młodych mężczyzn wyładowujących z dwóch samochodów pocięte na ponad metrowe kawałki drewna. Okazało się, że złodzieje tak załadowali samochody, że te w trakcie ucieczki, pod ciężarem drewna zawiesiły się podwoziem na koleinach polnej drogi uniemożliwiając im jazdę. Nie widząc innego wyjścia, aby móc odjechać, rabusie postanowili rozładować samochody. Wtedy wpadli w ręce mundurowych.
Jak się okazało byli to dwaj mieszkańcy gminy Firlej w wieku 20 i 24 lat oraz 22 – letni mieszkaniec gminy Kamionka. W sumie próbowali ukraść 78 sztuk, ponad jednometrowych kawałków drewna o wartości kilkuset złotych. Zostali zatrzymani do wyjaśnienia w policyjnym areszcie. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
 
G.P.
Powrót na górę strony